Szczypce do rur Knipex Cobra w warsztacie samochodowym? Okazuje się, że mają one o wiele więcej do zaoferowania.Testowany przez nas model to namniejsza wersja z bogatej rodziny szczypiec do rur Knipex’a. Jak we wszystkich wersjach tych szczypiec, regulacji dokonuje się za pomocą przycisku, umożliwiającego dostosowanie narzędzia już na obiekcie.
Mimo niewielkich rozmiarów (szczypce mieszczą się w dłoni) mają one ogromny rozstaw szczęk. Użytkownik ma do wyboru aż 13 pozycji regulacji. Kształt rękojeści uniemożliwia zmiażdzenie palców operatora, a same szczypce wykonują ruch samozaciskający.
Z racji niewielkich rozmiarów szczypiec, zdecydowaliśmy się przetestować je na obecnym w warsztacie motocyklu. Znalazły one zastosowanie np. w przypadku regulowania śruby rzymskiej, która ukształtowana jest w gładki walec. Po odblokowaniu nakrętek kontrujących, można nią swobodnie obracać za pomocą szczypiec i zmieniać ustawienie dźwigni zmiany biegów.
Szczypce są na tyle wąskie, że pozwalają odkręcać dość zabudowane nakrętki. Czyni je to uniwersalnym narzędziem, którego regulowane szczęki pozwalają zastąpić zestaw kluczy płaskich.
Kolejne zastosowanie szczypiec do rur – ściąganie opasek zaciskowych. Chropowata powierzchnia pozwala na pewny chwyt i bezproblemowe zdjęcie opaski z gumowej rurki.
Dzięki małym rozmiarom i wielorakim zastosowaniom, szczypce do rur od Knipex’a wydają się świetną alternatywą dla zestawu narzędzi, a w dodatku bez problemu zmieszczą się pod fotelem każdego motocykla. Na pewno odnajdą się także w codziennej pracy mechanika samochodowego.
Dajcie znać w komentarzu, co sądzicie o tak małych i praktycznych szczypcach!
