Obcinak do węży i rur ochronnych – kto by pomyślał, że nawet do ucięcia prostego gumowego węża jest dedykowane narzędzie? A jednak, i jest to w pełni uzasadnione. Chyba w zdecydowanej większości warsztatów samochodowych problem przecinania gumowych węży rozwiązuje nóż – np. do tapet. Nie trudno wyobrazić sobie mechanika, ucinającego wąż w powietrzu, trzymając w jednej ręce nóż, a w drugiej wspomniany wąż. Największą wadą takich praktyk jest duże prawdopodobieństwo skaleczenia, ponieważ nie mamy pełnej kontroli nad ruchem ostrza, a dodatkowo gumowy przewód może pęknąć szybciej niż się tego spodziewamy. Jeżeli zabraknie nam odrobiny szczęścia, możemy jeszcze uszkodzić nożem sąsiednie elementy. Druga sprawa to jakość cięcia. Prawie na pewno linia cięcia będzie poszarpana i skośna. Dlatego właśnie powstał całkowicie bezpieczny i precyzyjny obcinak do węży od Knipexa.
Prostota budowy, niska waga i solidna konstrukcja sprawia, że jest to narzędzie bardzo praktyczne. Ostrze zamocowane jest za pomocą śrub, także można je bez problemu wymienić w przypadku stępienia lub uszkodzenia. Dzięki temu narzędzie nie jest jednorazowe. Ostrze samo w sobie jest na tyle zabudowane w całym obcinaku, że nawet z rozwartymi szczękami trudno jest zrobić sobie krzywdę.
Zabezpieczenie przeciw samoczynnemu otwieraniu się obcinaka – najpopularniejsze rozwiązanie znane z innych narzędzi tego typu – np. sekatorów.
Aby nie polecać narzędzi bez faktycznego sprawdzenia ich zastosowania w warsztacie samochodowym przeprowadziliśmy kolejne testy. Pod maską silnika znajdziemy rurek od koloru do wyboru, także nie trzeba było długo czekać, aby obcinak poszedł w ruch. Przykładowy przewód gumowy układu chłodzącego ze wzmocnieniem.
Ucinanie węży za pomocą tego narzędzia jest dziecinnie proste, bezpieczne i maksymalnie skuteczne. Jednym kontrolowanym ruchem uzyskujemy idealny przekrój węża, który bez problemu można nasunąć na króciec. 
Ostrze jest na tyle ostre, że nie miażdży rurki, a zatapia się w niej. Dodatkową zaletą jest możliwość przycinania węży w dowolnej pozycji, ponieważ szczęki stabilizują ucinany element, a ostrze zanurza się w nim z łatwością. Może się to przydać w sytuacji, gdy nie chcemy wyciągać węża aby go przycinać, lub mamy do niego ograniczony dostęp. Wystarczy wetknąć obcinak w komorę silnika, przyciąć uszkodzony wąż i zamontować go ponownie na swoim miejscu. 
Jak podaje producent, obcinak poradzi sobie z rurami cienkościennymi z tworzywa sztucznego i węży wzmacnianych oplotem, z tworzywa sztucznego i gumy o średnicy zewnętrznej 25 mm.
Po więcej informacji zapraszamy Was na stronę producenta http://bit.ly/obcinak-knipex.
Ciekawi jesteśmy Waszej opinii na temat obcinaka do węży. Przerost formy nad treścią, czy narzędzie usprawniające pracę na warsztacie? Dajcie znać w komentarzu!
