Pod koniec roku 2019 pisaliśmy o obowiązku korzystania z Internetowej Bazy Danych o Odpadach (BDO) od 1 stycznia 2020 r. Przedsiębiorstwo, które nie zdąży zarejestrować się w systemie i rozliczać z utylizacji odpadów w nowy sposób, ma ponieść konsekwencje. Okazuje się, że jedna z partii politycznych zaproponowała nowy projekt mający na celu wprowadzenie okresu przejściowego trwającego 6 miesięcy. Ma to pozwolić płynnie przejść na nowy system przedsiębiorstwom, które jeszcze tego nie zrobiły. W tym czasie mogą one rozliczać się z produkowanych odpadów starą metodą – papierowymi formularzami.

Ministerstwo Klimatu przedstawiło także projekt zakładający zwolnienie z obowiązku posiadania wpisu do Bazy Danych o Odpadach niektórych małych i średnich przedsiębiorstw. Ma się to udać za sprawą podniesienia limitów odpadów różnego typu. Niestety odpady generowane przez warsztaty samochodowe mają pozostać na tym samym poziomie. Projekt trafi do Sejmu w styczniu, dlatego teoretycznie od początku roku 2020 obowiązywać powinna jedynie Internetowa Baza Danych. Można jedynie mieć nadzieję, że w okresie do wprowadzenia okresu przejściowego inspektorzy nie będą surowo karać zapominalskich.

Czy artykuł był pomocny?
TakNie